Atak byka na turystę podczas przedstawienia w Hiszpanii. 55-latek sam wskoczył na arenę i gorzko tego pożałował
Walki byków, gonitwy, przedstawienia z udziałem specjalnie drażnionych zwierząt na arenie - to wszystko nadal organizowane jest w Hiszpanii mimo wielu protestów obrońców praw zwierząt. Wciąż są tacy, którzy chcą oglądać widowiska z rozjuszonymi bykami w roli głównej. Nie brak też chętnych do zostania tak zwanym pikadorem, choć według CBS w ciągu ostatnich ośmiu lat podczas corridy śmierć poniosło aż trzydziestu. Koszmarne wydarzenia związane z corridą rozegrały się ostatnio w Albacete w Hiszpanii w dniu 24 sierpnia. Tam elementem przedstawienia organizowanego na arenie mieszczącej 12 tysięcy widzów jest zachęcanie osób z widowni do tego, by wyszły na arenę i sprawdziły swoją odwagę... Zdecydowało się na to dwóch mężczyzn i dla jednego z nich "zabawa" miała dramatyczny finał.
Straszny film z corridy. Byk wziął na rogi 55-latka z Francji
Na nagraniu, które krąży w mediach społecznościowych i zostało pokazane między innymi przez "The Sun" widzimy moment, w którym na hiszpańską arenę wyszło dwóch mężczyzn. Jeden drażni byka, skacząc i wymachując rękami z dala od niego, inny stoi bliżej barierek, ale i zwierzęcia. Rozjuszony byk zauważył tego drugiego śmiałka. Horror rozegrał się w ciągu sekund. Turysta z Francji został wzięty na rogi i wielokrotnie ugodzony, a potem podeptany przez podrażnione zwierzę. Na ratunek rzucił się torreador. Film kończy się w momencie, w którym próbuje odwrócić uwagę byka. Zaatakowany mężczyzna przeżył, ale został poważnie ranny.