Heather Locklear zna chyba cały świat - piękna Sammy Jo z "Dynastii", później Amanda Woodward z "Melrose Place". Aktorka była uwielbiana i rozchwytywana, wydawało się, że czeka ją wielka i długa kariera, jednak w parze z sukcesami zawodowymi nie szły powodzenia w życiu prywatnym. 61-letnia dzisiaj Locklear była żoną Tommy'ego Lee, a potem Richiego Sambory, z którym ma córkę, Avę. I to właśnie rozstanie z tym drugim wywróciło jej świat do góry nogami.
Gwiazda "Dynastii" miała ciężkie życie. Piękna aktorka walczyła z nałogiem
Para rozwiodła się w 2006, a - jak przypomina "Daily Mail" - następne 10 lat życia Locklear to walka z nałogiem, kolejne odwyki, terapie i zatargi z prawem. "W lutym 2018 roku została aresztowana za przemoc domową i pobicie funkcjonariusza policji, który uczestniczył w incydencie w jej rezydencji w Thousand Oaks w Kalifornii. W czerwcu została ponownie aresztowana za rzekome werbalne i fizyczne znęcanie się nad ratownikiem medycznym, który przyjechał do jej domu po wezwaniu pomocy". Parę miesięcy temu przeszła załamanie nerwowe, a od 2019 roku ponad 20 razy była na odwykach. Przed paroma laty zaręczyła się z byłym zawodnikiem motocrossu, Chrisem Heisserem i wydawało się, ż powoli wychodzi na prostą.
Co się dzieje z Heather Locklear?
Teraz wydaje się, że znów zbierają się nad nią czarne chmury. "Daily Mail" pokazał właśnie zdjęcia sprzed kilku dni, na których widać, jak aktorka, będąca raczej w kiepskim stanie, wychodzi z jednego z budynków w Malibu. W pewnym momencie, wyraźnie zdenerwowana, siada na schodach i zaczyna mówić do siebie. Później chodzi po gzymsie, próbując przy tym trzymać równowagę. W końcu zaczyna biec w stronę samochodu, w którym czeka na nią narzeczony. Czy gwiazda znów ma kłopoty? To pytanie zadaje sobie redakcja brytyjskiego tabloidu, tymczasem Internauci grzmią, by fotoreporterzy zostawili ją w spokoju i dali jej żyć.