Była pierwszy dzieckiem, które urodziło się z in vitro. Jak teraz żyje 45-letnia Louise Joy Brown?

i

Autor: Pixabay.com zdjęcie ilustracyjne

Nie miała łatwo

Była pierwszy dzieckiem, które urodziło się z in vitro. Jak teraz żyje 45-letnia Louise Joy Brown?

2023-07-25 20:46

Dokładnie 25 lipca 1978 roku na świat przyszło pierwsze dziecko poczęte metodą in vitro, Louise Joy Brown. Dziewczynka urodziła się w szpitalu w brytyjskim Oldham krótko przed północą dzięki cesarskiemu cięciu. Jak przez tych 45 lat wyglądało życie Brown? Jak sama przyznała w licznych wywiadach, początki były trudne, gdyż przez wielu była nazywana "dzieckiem z próbówki".

Jak podaje TVN 24, narodziny Louise w 1978 roku stały się wielkim wydarzeniem nie tylko w świecie nauki i medycyny. W tamtych czasach media na całym świecie pisały o pierwszym dziecku, które zostało poczęte i urodziło się zdrowe w wyniku zapłodnienia pozaustrojowego. W 1982 roku dzięki metodzie in vitro przyszła na świat również siostra Louise, Natalie. Ona była już czterdziestym - jak wówczas pisano - "dzieckiem z probówki" - wyjaśnia TVN 24.

Mama Louise, Lesley Brown oraz jej mąż przez dziewięć lat bezskutecznie starali się o dziecko. Według późniejszych ustaleń, przyczyną miała być niedrożność jajowodów. Lesley marzyła o dziecku tak bardzo, że zaczęła szukać pomocy. To wtedy kobieta usłyszała o eksperymentalnej metodzie zapłodnienia pozaustrojowego, której twórcami byli dwaj lekarze: Robert Edwards i Patrick Steptoe.

Zobacz: Małgorzata Rozenek w Senacie! To już pewne, podjęła się arcyważnej misji

Warto zaznaczyć, że w tamtych latach in vitro uważano za tak bardzo nieprawdopodobne, że wiele osób otwarcie kpiło z lekarzy, którzy początkowo nie mieli szczęścia - ponad 80 prób in vitro, wszystkie były jednak nieudane. Zabieg u Lesley Brown okazał się przełomem - brytyjka zaszła w ciążę za pierwszym podejściem. 25 lipca 1978 roku na świat przyszła Louise Joy Brown, pierwsze dziecko poczęte metodą in vitro. Media podały, że ważyła ponad dwa i pół kilograma, miała blond włosy i niebieskie oczy.

Rozenek-Majdan w Sejmie: Stoję przed Wami, jako matka trójki dzieci urodzonych metodą in vitro

Od dnia, gdy Louise pojawiła się na świecie, rodziną Brownów zaczęły interesować się media na całym świecie. Kobieta była dowodem na to, że cierpienia rodzin bezskutecznie starających się o dziecko mogą dobiec końca.

Po latach, Louise Brown w autobiografii pisała tak: - Kiedy miałam cztery lata, zanim poszłam do szkoły, mama i tata usiedli ze mną i wyjaśnili, że mama potrzebowała Patricka Steptoe'a i Boba Edwardsa, aby pomogli jej mnie urodzić.

Jak przytacza TVN 24, kobieta wspominała też, że jej narodziny, okrzyknięte przez światowe media "cudem" sprawiły, że Louise budziła wielką ciekawość. - Po moim urodzeniu, kiedy mama poszła do miejscowego piekarza, zapytał: Czy to dziecko z probówki? Mogę spojrzeć? A potem: Och, wygląda normalnie! A mama na to: Czego się spodziewałeś? Kogoś z dwiema głowami? - wspominała.

Sonda
Czy zabieg in vitro powinien być finansowany z publicznych pieniędzy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki