Chrupiące pałki z kurczaka jak z kfc

i

Autor: Shutterstock

Była pracownica wygrała od KFC 1,5 mln dolarów. Poszło o karmienie piersią

2019-02-15 14:36

27-letnia Autumn Lampkins została zatrudniona w 2014 roku przez restaurację KFC w Delaware (USA), kilka miesięcy po porodzie. Zgodnie z zaleceniem lekarza miała odciągać pokarm co dwie godziny. Na rozmowie rekrutacyjnej zapewniono ją, że nie będzie z tym żadnego problemu. Prawda okazała się niestety zgoła odmienna, co zmotywowało kobietę do wytoczenia sprawy swojemu pracodawcy. Teraz amerykański sąd zarządził przyznanie jej 1,5 mln dolarów odszkodowania za straty moralne.

Jak informuje portal polsatnews.pl kobieta w trakcie rozmowy rekrutacyjnej przyznała szczerze, że karmi piersią. Informowała przy tym, że zależy jej na pracy, w której będzie mogła co dwie godziny odciągać pokarm. Kierownictwo firmy zgodziło się na ten warunek, jednak gdy kobieta rozpoczęła pracę, przełożeni złamali umowę. Wbrew wcześniejszym obietnicom  podczas 10-godzinnych zmian Lampkins miała tylko jedną przerwę na odciąganie mleka i była zmuszana do robienia tego, pod okiem kamer w pokoju kierownika, co było dla niej szalenie niekomfortowe i sprawiało, że czuje się molestowana.

Kobieta postanowiła pozwać swojego pracodawcę, który miał ją dyskryminować jako kobietę i matkę. Jak twierdziła, z powodu trybu swojej pracy odczuwała fizyczny ból i zmuszona była zmienić sposób karmienia swojego dziecka i przejść z mleka z piersi na mleko modyfikowane.

Amerykański sąd postanowił przychylić się do jej wniosku i uznał, że zanik laktacji i karmienie mlekiem modyfikowanym było dla niej "bolesnym doświadczeniem". Przyznano jej 1,5 mln dolarów odszkodowania za straty moralne i  25 tys. dolarów odszkodowania wyrównawczego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki