Były minister obrony Ben Wallace w "The Telegraph": Wielka Brytania to dla Rosji ważny wróg. "Putin po nas idzie. Musimy być przygotowani na nieuniknione"
Od 6 sierpnia możemy mówić o prawdziwym przełomie w wojnie na Ukrainie. Niespodziewanie siły ukraińskie wkroczyły na terytorium Rosji, głównie do obwodu kurskiego, ale także biełgorodzkiego. Trwają walki, Ukraina zdobywa dziesiątki miejscowości. Strona rosyjska szybko oskarżyła Zachód o to, że aktywnie wspiera tę operację. Czy będą jakieś militarne konsekwencje? Wołodymyr Zełenski uważa, że nie - niedawno powiedział, że ofensywa pokazała, iż nie ma sensu obawiać się przekraczania "rosyjskich czerwonych linii". W domyśle - bo chociaż zaatakowano Rosję bezpośrednio, nadal nie wybuchła pełna, wprost wypowiedziana III wojna światowa ani nikt nie odpalił broni atomowej. Ale słynny brytyjski polityk uważa, że starcie Zachodu z Władimirem Putinem jest pewne! Były minister obrony Ben Wallace wypowiedział te słowa w rozmowie z "The Telegraph" w kontekście rosyjskich oskarżeń, zgodnie z którymi Zachód stoi za ukraińską ofensywą na terenie Rosji.
"Nie popełnijcie błędu, Putin po nas idzie. Musimy być przygotowani na nieuniknione”
Jak zauważył Ben Wallace, Rosja uważa Wielką Brytanię za jednego ze swoich najważniejszych wrogów. „Ci ludzie na szczycie władzy w Rosji uważają, że tworzą na nowo historię, unieważniając upokorzenie, którego doświadczyli pod koniec zimnej wojny i wyrównując rachunki za setki lat. Podczas gdy Rosja świetnie sobie radzi z upokarzaniem się poprzez własne działania, powinniśmy zdać sobie sprawę, że w wersji historii Putina to Wielka Brytania, a nie USA, jest w centrum niepowodzeń Rosji. Według wypaczonego światopoglądu Putina, to my staliśmy za wojną krymską i klęską carów, to my staliśmy za powstaniem Hitlera, za kontrrewolucją, a nasze szpiegostwo było powodem końcem Związku Radzieckiego. Wielka Brytania jest na celowniku Putina" - wyliczał brytyjski polityk. „Jeden z najstarszych rosyjskich "siłowików" [osoba ze szczytow rosyjskiej władzy, mająca imperialistyczne, konserwatywne poglądy, często wywodząca się z armii] niedawno skomentował: „Wiemy, że Wielka Brytania stoi za inwazją na Kursk” – nie staliśmy. Nie popełnijcie błędu, Putin po nas idzie. Musimy być przygotowani na nieuniknione” - ostrzegł Ben Wallace
Doradca Putina Nikołaj Pietruszew: „Operacja w obwodzie kurskim była planowana także z udziałem NATO i zachodnich służb specjalnych”
Ważny przedstawiciel Kremla, przez niektórych uważany wręcz za osobę mającą obecnie największą władzę w Rosji oskarżył Zachód o udział w ataku Ukrainy na Rosję. „Operacja w obwodzie kurskim była planowana także z udziałem NATO i zachodnich służb specjalnych” – oznajmił Nikołaj Patruszew, doradca Putina i były sekretarz Rady Bezpieczeństwa Rosji w wywiadzie opublikowanym w dzienniku „Izwiestija”. „Twierdzenia przywództwa Stanów Zjednoczonych, że nie miało ono udziału w zbrodniach Kijowa w obwodzie kurskim, nie odpowiadają prawdzie. Bez ich udziału i bezpośredniego wsparcia Kijów nie poważyłby się wejść na terytorium Rosji” – powiedział Patruszew. Tymczasem Waszyngton przekonuje, że nic nie wiedział o ukraińskich planach zaatakowania Federacji Rosyjskiej, a tym bardziej nie brał w niej żadnego udziału.