Według przewidywań analityków ta największa impreza sportowa w Ameryce ma przynieść co najmniej pół miliarda dolarów zysku. W meczu zmierzą się Seattle Seahawks z Denver Broncos. Transmisja potrwa trzy godziny, a w połowie – jak zawsze – odbędzie się koncert gwiazd. Szacuje się, że będzie oglądać co najmniej 100 mln widzów. Na same tylko przygotowanie do obejrzenia Super Bowl, Amerykanie wydali 12,3 miliarda dolarów. Jak co roku, ręce zaciera branża reklamowa, która przeżywa istny boom. W tym roku za emisję 30-sekundowego spotu firmy musiały zapłacić 4 mln dolarów, czyli 133,33 dolara za jedną sekundę. Prawdziwe oblężenie przezywały sklepy spożywcze i monopolowe. Według szacunków w ten super nadzwyczajny wieczór Amerykanie pochłoną: miliard pikantnych skrzydełek, 51 mln skrzynek piwa, 14,5 tony chipsów, 11 mln sztuk pizzy, 2 mln kg popcornu i 1,3 mln kg solonych orzeszków. Średnio każdy widz wydał na jedzenie 68,27 dol. Nawet natura się zorientowała, że Super Bowl to prawdziwe święto i pogoda z zimowej w niedzielę zamieniła się w istnie wiosenną i termometry wskazywały 45F/7C. Ale niestety w poniedziałek temperatury drastycznie spadną do co najmniej 34F/1C. Poza tym przed nami jeszcze sześć tygodni zimy. Tak przepowiedziały dwa najsłynniejsze świstaki: Phil z Punxsutawney w Pensylwanii oraz ten ze Staten Island Nowy Jork. Doroczną ceremonię w Pensylwanii obserwowały tysiące ludzi, czekających w mroźny dzień na prognozę Phila. Nowojorskiego świstaka trzymał burmistrz Bill de Blasio, zwierzak wymknął mu się z rąk, ale pogodę zdążył przepowiedzieć.
Całą Amerykę – a zwłaszcza Nowy Jork i New Jersey – ogarnęło futbolowe szaleństwo. Super Bowl z super milinami!
2014-02-03
2:00
Super emocje, super komercja i super gigantyczne zyski czyli wielki finał rozgrywek NFL – Super Bowl Sunday! Futbolowe szaleństwo, jakie ogarneło Amerykę – a zwłaszcza Nowy Jork i New Jersey, gdzie rozgrywany jest tegoroczny 48. mecz o Super Bowl – w niedzielę sięgnęło zenitu.