Carla Bruni przesadza z botoksem

2012-01-03 3:00

Kiedyś zdjęcia seksownej Carli Bruni (44 l.) były ozdobą wielu prestiżowych magazynów o modzie. Niestety, lata lecą, ale pierwsza dama Francji wciąż chce wyglądać jak 20-latka. Co więc Bruni robi, żeby zatrzymać pędzący nieubłaganie czas? Żona Nicolasa Sarkozy'ego (56 l.) faszeruje się botoksem - twierdzą specjaliści od chirurgii plastycznej.

Specjalistów zaciekawiło zdjęcie zrobione pierwszej damie Francji niedługo po urodzeniu córki. Wszyscy myśleli, że opuchlizna to efekt porodu. Okazuje się jednak, że Bruni najwyraźniej padła ofiarą chirurga, który bez umiaru nafaszerował ją botoksem. - Bruni nadużyła botoksu. Pierwsza dama nie wygląda naturalnie, co widać wyraźnie po oczach. Są opuchnięte, co wyraźnie wskazuje na przedawkowanie leku na zmarszczki - nie ma wątpliwości amerykański chirurg dr Ben Behnama. Wtóruje mu brytyjski specjalista dr Drik Kremer. - Tzw. kocie oczy są pierwszym symptomem nadużycia botoksu - mówi dla brytyjskiego "Daily Mail".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki