Na ten moment nie możemy podać żadnych oficjalnych wiadomości. Ze skrawków informacji niepotwierdzonych składa się następujący obraz minionej nocy: Alfie dostał glukozę ok. godz. 1 w nocy, po dwudziestu kilku godzinach głodówki. W nocy odebrano chłopcu tlen. Alfie zaczął mieć poważniejsze problemy z oddychaniem ok. godz. 3 rano, po około trzydziestu godzinach od momentu odłączenia wentylatora - tak rozpoczyna się ostatni wpis Cejrowskiego. - Rodzina zamieściła apel o wzmożoną modliwę ws. oddychania, a następnie dwa dyskretne apele o "pilne" przeniesienie pod szpital masek, najpierw tlenowej, potem resuscytacyjnej, które mógłby odebrać ktoś z rodziny. Szpital nie pozwalał użyć sprzętu dostępnego na miejscu - pisze dalej podróznik. Wcześniej informował o tym, że nie wiadmo, czy maski dotarły do rodziny. Cejrowski apeluje też, żeby nie podawać nic dla rodziny przez policję i pracowników szpitala.
Wiecej o sparwie 2-letniego Alfiego przeczytasz tutaj:
Rodzice 2-letnie Alfiego się nie poddają. Zrobili kolejny ruch
2-letni Alfie Evans odłączony od aparatury. Sąd ODRZUCA wniosek rodziców o transfer do Włoch!