Taka wielka i trwała miłość niemal nie zdarza się w świecie showbiznesu! Zmarły wczoraj gwiazdor The Rolling Stones zdecydowanie nie pasował do stereotypu gwiazdy rocka. Narkotyki? Miał tylko jeden niepokojący narkotykowy epizod i to już w latach osiemdziesiątych, po paru latach dał sobie spokój z używkami. Seks z niezliczonymi fankami? Nie ma mowy! Charlie Watts podobno odmawiał wszystkim napalonym grouppies, a gdy Stonesi odwiedzili willę Playboya, poszedł do pokoju gier i zostawił zabawianie Króliczków Mickowi Jaggerowi i spółce. A to wszystko dlatego, że przez całe życie kochał jedną kobietę. Zmarły perkusista The Rolling Stones i Shirley Ann Shepherd (83 l.) byli małżeństwem przez 57 lat. Jaka jest historia ich miłości?
NIE PRZEGAP: Muzyk The Rolling Stones NIE ŻYJE! Zmarł Charlie Watts
NIE PRZEGAP: Ostatnie zdjęcie gwiazdora The Rolling Stones! Charlie Watts nie żyje
Charlie Watts i starsza od niego o trzy lata Shirley Ann Shepherd poznali się na początku lat sześćdziesiątych, kiedy zespół The Rolling Stones jeszcze nie istniał. Pobrali się w 1964 roku. Grupa już wtedy istniała, ale o światowej popularności nie było jeszcze mowy. Gdy wkrótce Stonesi stali się jednym z najsłynniejszych zespołów, koledzy Charliego Wattsa rzucili się w wir szalonych imprez, a przygody z fankami był ich chlebem powszednim. Ale sława nie zmieniła ich perkusisty. Charlie Watts pozostał przy jednej i tej samej żonie przez 57 lat! Dziś Shirley Ann Shepherd prowadzi stadninę koni w hrabstwie Devon - z mężem łączyła ją także miłość do zwierząt. Para ma jedną córkę, urodzoną w 1969 roku Seraphinę i wnuczkę Charlotte, która dziś ma 23 lata. To właśnie te trzy kobiety - Shirley, Seraphina i Charlotte odziedziczą wartą 250 milionów dolarów fortunę perkusisty.