Wyrzucić Trumpa z "Kevina samego w Nowym Jorku"! Taka akcja powstała w mediach społecznościowych po wydarzeniach na Kapitolu. Fani sławnego sequela "Kevina samego w domu" zaczęli domagać się od Disneya, by komputerowo wymazać Donalda Trumpa z filmu. Trump zagrał tam w króciutkiej scence samego siebie. Kevin spotyka go w hotelu i pyta, gdzie jest lobby, na co otrzymuje odpowiedź: "Korytarzem dalej i w lewo".
NIE PRZEGAP: Wielka AFERA KORUPCYJNA w rządzie! Premier PODAŁ SIĘ DO DYMISJI
Teraz grupa fanów "Kevina samego w Nowym jorku" uważa, że dalsze znoszenie obecności Trumpa w ich ukochanym filmie to profanacja. A co na to Kevin? Jak się okazuje, wspiera tę akcję! Gdy Macauley Culkin (40 l.) zobaczył na Twitterze, ze ktoś samodzielnie w programie graficznym wymazał Trumpa ze sceny w hotelu, napisał komentarz: "Bravo!"