Książę Harry chciał uciec z brytyjskiej rodziny królewskiej jeszcze przed poznaniem Meghan Markle. Nie zrobił tego przez jedną rzecz
Książę Harry i Meghan Markle trzy i pół roku temu ogłosili za pośrednictwem mediów społecznościowych, że porzucają życie pracujących członków brytyjskiej rodziny królewskiej oraz samą Wielką Brytanię, by osiąść za oceanem. Początkowo mieszkali w Kanadzie, ale gdy wybuchła pandemia, pospiesznie wynieśli się do luksusowej rezydencji w Hollywood. Według swoich początkowych deklaracji chcieli szukać prywatności, jednak w praktyce zaczęli szukać rozgłosu, zaś ich osobiste wyznania i niespójne opowieści o rodzinie królewskiej przysporzyły im więcej wrogów, niż zwolenników. Ostatnio po świecie krążą sensacyjne plotki o poważnym kryzysie w małżeństwie Harry'ego i Meghan, podobno książę wyprowadził się już z domu... Czy żałuje ucieczki? Czy to Meghan Markle go do niej namówiła?
Harry uciekłby z pałacu wcześniej. Ale wybrał lojalność wobec królowej Elżbiety II
Wielu wskazywało właśnie na Meghan Markle jako na prowodyrkę odejścia Sussexów z brytyjskiej rodziny królewskiej, okrzykniętego nawet Megxitem. Teraz jednak "Daily Mail" przypomina wywiad, z którego wynika, że mogło być inaczej. Siedem lat temu 32-letni wtedy Harry rozmawiał z Angelą Levin o swoich rozterkach i problemach. Jeszcze przed poznaniem Meghan zwierzał się z tego, iż rozważał odejście z rodziny królewskiej i marzył o spokojnym życiu, ale ostatecznie lojalność wobec królowej przeważyła.