Do odkrycia slumsowego obozowiska doszło w minionym tygodniu. Policja i agenci federalni szukali zaginionego 4-letniego Abdula-ghani Wahhaja. Po otrzymaniu anonimowych informacji o tym, że widziano tam chłopca oraz o tym, że na terenie slumsów dzieją się podejrzane rzeczy, udało się uzyskać pozwolenie na dokonanie przeszukania. Odkryto tam 11 zagłodzonych dzieci, brudnych i ubranych w szmaty. Znaleziono też zwłoki, które mogą należeć do poszukiwanego 4-latka.
Podczas akcji aresztowano dwie siostry Siraj Ibn Wahhaja: Hujrah Wahhaj i Subhanah Wahhaj, które – jak mówią śledczy – są matkami dzieci. Za kraty trafili też dwaj kolejni dorośli: Lucas Morten i Jany Leville. Dzieci zostały przekazane pod opiekę władz stanowych, a dorosłymi zajęła się prokuratura. W śledztwie skupia się głównie na Siraj Ibn Wahhaju, który zgromadził w obozowisku mały arsenał broni. Podczas przesłuchania powiedział, że chciał wytrenować dzieci tak, aby mogły przeprowadzić zamachy na miarę masakr w Columbine High School, Sandy Hook czy Marjory Stoneman Douglas High School.
W związku z tym prokurator Timothy Hasson wnioskował o zatrzymanie go w areszcie bez możliwości wyjścia za kaucją. – Ten człowiek stwarza wielkie zagrożenie. Terroryzował dzieci, by stały się terrorystami. Był uzbrojony. Nic nie wskazuje, by się zmienił. Jego miejsce jest w izolacji – napisał w uzasadnieniu prokurator.
Chciał zrobić z dzieci terrorystów
2018-08-11
0:03
Siraj Ibn Wahhaj (39 l.), jeden z zatrzymanych mężczyzn, który przetrzymywał w koszmarnych warunkach 11 dzieci, to syn kontrowersyjnego imama z Brooklynu uznanego przez władze federalne za współkonspiratora zamachu na WTC w 1993 r. Podczas wstępnych przesłuchań Siraj Ibn Wahhaj wyznał, że chciał wyszkolić dzieci na terrorystów.