Mieszkanka Chicago postawiła szybko się wzbogacić. Nie zastawiając się długo wybrała najszybszą metodę, czy napaść na bank. Weszła do jednego z nich tuż przed zamknięciem i wręczyła kasjerce notatkę żądającą wydania pieniędzy. Kasjerka bardzo uprzejmie odmówiła wykonania polecenia, ponieważ, jak tłumaczyła za chwilę bank zostanie zamknięty, ale kobieta - jeśli chce - może wrócić następnego dnia. Napastniczka wyszła z banku, ale wkrótce ją złapano, bo nie był problemu z rozpoznaniem jej na zdjęciach z kamer bezpieczeństwa.
Chicago, Il Kolejna napaść stulecia
2012-04-11
14:00
Nierozgarnięci kryminaliści często trafiają do tej kolumny. Oto kolejny przykład.