"Chiński prezent na Nowy Rok: Kolejna fuzja jądrowa ("sztuczne słońce") w ramach programu Tokamak - EAST. Tym razem przez 17 min 36 sek. utrzymano temperaturę 70 mln st. Celsjusza. Chyba szykuje się nam przewrót energetyczny" - tak napisał na swoim koncie na Twitterze prof. Bogdan Góralczyk z Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego, były ambasador w Chinach. Chińczykom udało się nie tylko podrobić Słońce, ale nawet podróbka prześcignęła oryginał - i to pięciokrotnie. W ramach programu Tokamak Chińczycy utrzymali w urządzeniu zwanym sztucznym Słońcem temperaturę 70 milionów stopni przez przez 17 minut i 36 sekund. Tymczasem "oryginał" potrafi wytworzyć temperaturę rzędu "zaledwie" 15 milionów stopni Celsjusza.
NIE PRZEGAP: Zakaz wyjazdu z kraju dla niezaszczepionych! Podano termin
Urządzenie stworzone przez chińskich badaczy, czyli reaktor HL-2M Tokamak, działa na takiej zasadzie jak nasza gwiazda. Jego działanie opiera się na fuzji jądrowej i wytwarzaniu niezwykle gorącej plazmy, a nie na rozszczepieniu atomu, jak w elektrowniach jądrowych. Co to wszystko oznacza? Reaktor może stać się w przyszłości źródłem czystej, niewyczerpalnej i taniej energii dla Ziemi.