Niestety, przez zakusy urzędników z Pekinu pod wodzą przewodniczącego Republiki Ludowej Xi Jinpinga (60 l.) tak się może stać. Według nich w dymie z grilla znajdują się bowiem mordercze cząsteczki pyłu zawieszonego PM2.5, które zanieczyszczają środowisko.
Grillowanie, gdzie się da, to w Państwie Środka narodowa tradycja. Czy Chińczycy zdołają się sprzeciwić komunistycznemu reżimowi?