W ubiegłym tygodniu światowe media poinformowały o brutalnym okaleczeniu chłopca uprowadzonego przez niezidentyfikowanych napastników. Malec został odnaleziony przez rodziców. Nie miał już oczu! Początkowo podejrzewano, że za atakiem stali łowcy organów. Świadczyć miały o tym odnalezione w pobliżu gałki oczne dziecka, pozbawione rzekomo rogówek.
Po przeprowadzeniu dokładnych badań okazało się jednak, że wydarte z oczodołów gałki są nienaruszone.
CZYTAJ TEŻ: Łowcy organów wyłupili oczy dziecku
Tymczasem, jak podaje BBC, sześć dni po zajściu ciotka chłopca popełniła samobójstwo skacząc do studni. Wówczas okazało się, że to ona wyłupiła oczy dziecku. Na jej ubraniu policja znalazła ślady krwi okaleczonego chłopca.
Tymczasem Guo Bin dochodzi do siebie w szpitalu. Niedawno pojawiła się nadzieja, że przynajmniej częściowo odzyska wzrok. Lekarze rozważają możliwość wszczepienia dziecku sztucznych oczu podłączonych do nerwu wzrokowego, dzięki którym będzie mógł rozróżniać kształty.