Chiny wysyłają swoich żołnierzy do Rosji. Ogłoszono wspólne manewry wojsk chińskich i rosyjskich
"Przyjaźń między narodami Chin i Rosji jest solidna jak skała" - tak mówił w marcu szef chińskiego MSZ Wang Yi. Po wybuchu wojny na Ukrainie Chiny nie potępiły rosyjskiej agresji, poparły nawet żądania Rosji, która chciała od NATO "gwarancji bezpieczeństwa" w postaci obietnicy, że Sojusz nie będzie rozszerzany na wschód. Jak jest teraz? Na początku sierpnia Wang Yi spotkał się ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem w Kambodży i zadeklarował "gotowość do wzmocnienia strategicznej współpracy z Rosją". Teraz już wiadomo, że współpraca ta zaczyna niepokojąco nabierać charakteru wojskowego. Pekin oficjalnie poinformował, że żołnierze chińscy zostaną wysłani do Rosji, by odbyć wspólne manewry pod nazwą Wschód 2022. Dołączą do nich także wojska Indii, Białorusi, Mongolii i Tadżykistanu. Po co to wszystko? Czy Władimirowi Putinowi już marzy się zasilenie swojej ponoszącej porażki na Ukrainie armii żołnierzami innych państw?
PRZECZYTAJ TAKŻE: "Ryzyko incydentu nuklearnego". NATO ostrzega. Utworzono sztab kryzysowy
PRZECZYTAJ TAKŻE: Minister obrony Rosji mówi, czy użyje bomby atomowej. Powiedział wprost, czy to się stanie
Chiny zapewniają, że manewry nie mają nic wspólnego z "sytuacją na świecie i w regionach"
Jak oświadczyli przedstawiciele Chin, celem wspólnych manewrów jest „pogłębienie praktycznej i przyjaznej współpracy między armiami uczestniczących państw”, „podniesienie strategicznej koordynacji” i „zwiększenie zdolności do radzenia sobie z różnymi zagrożeniami dla bezpieczeństwa”. Pekin zapewnia, że "nie ma to związku z obecną sytuacją na świecie i w regionach”. To nie pierwszy raz od wybuchu wojny, gdy Chińczycy i Rosjanie ćwiczą razem. W maju siły powietrzne Rosji i Pekinu przeprowadziły wspólny patrol nad Morzem Japońskim, Morzem Wschodniochińskim i zachodnim Pacyfikiem.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Rosja oskarża Wielką Brytanię! "Samolot naruszył przestrzeń powietrzną". Jest odpowiedź
PRZECZYTAJ TAKŻE: Tajemnicze alarmy bombowe w stolicy! Władze Mołdawii wskazują na Rosję i Białoruś