Dramat rozegrał się na autostradzie A3. Autobus o polskim numerze rejestracyjnym zjechał z drogi do rowu. Jeszcze nie ustalono oficjalnej przyczyny wypadku. Wiadomo jednak, że w jego wyniku życie straciło 12 osób. Jedna z nich zmarła już będąc w szpitalu, niestety lekarzom nie udało się jej uratować. Pozostałe osoby są ranne. O szczegółach wypowiedział się jeden z chirurgów, który zajmuje się poszkodowanymi.
W NASZEJ GALERII PONIŻEJ MOŻESZ ZOBACZYĆ, JAK MEDYCY POMAGAJĄ RANNYM W WYPADKU W CHORWACJI
- Pięć osób jest ciężko rannych. Jednej osoby nie udało się uratować podczas transportu do szpitala. Ranni mają bardzo różne obrażenia. Trwają operacje, do południa powinny się zakończyć. Życie operowanych osób nie jest zagrożone. Na wszelki wypadek przygotowano kilka dodatkowych miejsc na salach operacyjnych – przekazał.
Sprawdź: Tomasz Terlikowski wstrząśnięty wypadkiem pielgrzymów. Poruszające słowa
Jak przekazał Rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina wszyscy z 43 osób obecnych w autobusie to Polacy. Z kolei szef lokalnej straży pożarnej Żeljko Nagy mówił, że każdy pasażer został wydobyty z wraku pojazdu, a następnie karetki przetransportowały ich do szpitali w Zagrzebiu i Varażdinie