Na widok tego dziecka jedni się modlą, inni płaczą i wołają, że koniec świata jest bliski. Oto bowiem w Indiach urodził się chłopczyk z czterema rękami i czterema nogami! Pod szpitalem w Barui- par, gdzie przyszedł na świat, gromadzą się już tłumy pielgrzymów upatrujących w niemowlęciu wcielenia boga Brahmy. Napierający tłum musi powstrzymywać policja. Choć lekarze przekonują, że ta deformacja to wynik zrośnięcia chłopca z martwym bratem bliźniakiem, Hindusi widzą w niej nadprzyrodzony znak.
Zobacz też: Warszawa. Tragiczna śmierć na torach
Czytaj: Kubuś Puchatek nie zostanie patronem placu zabaw, bo... nie nosił majteczek?!