Joe Biden przerwał kampanię wyborczą z powodu choroby. Biały Dom ogłosił, o jakie schorzenie chodzi
Forma Joego Bidena nie była ostatnio, delikatnie mówiąc, szczytowa. Jego lapsusy słowne i dziwne wpadki (z pomyleniem Wołodymyra Zełenskiego z Władimirem Putinem na czele) sprawiły, że nawet wielu ważnych Demokratów wzywa go do rezygnacji z udziału w wyborach prezydenckich. Sam Biden wykluczał podjęcie takiej decyzji i przekonywał, że był tylko nieco zmęczony. Jednak dodał, że rozważyłby rezygnację, gdyby zalecili mu ją lekarze. Parę dni po tej deklaracji Biden przerwał kampanię wyborczą i wyjechał do swojego wakacyjnego domu w Delaware. Na razie wiadomo tyle, że Biden naprawdę jest chory. Biały Dom podał nazwę tego schorzenia. Testy nie pozostawiły żadnych wątpliwości.
"Prezydent Biden uzyskał pozytywny wynik testu na obecność Covid-19"
Otóż prezydent USA Joe Biden zachorował na Covid-19 - poinformowała rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre. "Dzisiaj [17 lipca] rano, po swoim pierwszym wydarzeniu w Las Vegas, prezydent Biden uzyskał pozytywny wynik testu na obecność Covid-19. Jest w pełni zaszczepiony z dawką przypominającą, a objawy choroby są łagodne. Wróci do Delaware, gdzie będzie się izolował i w tym czasie będzie nadal w pełni wykonywać wszystkie swoje obowiązki" - brzmi komunikat Białego Domu. Jak dodał lekarz prezydenta dr Kevin O'Connor, Biden ma kaszel, katar i symptomy ogólnego zmęczenia. Nie ma gorączki i przyjmuje leki. Izoluje się w domu w Delaware i będzie na razie pracował stamtąd.