Jak zauważa Associated Press, podczas spotkania w American Legion Post w Pembroke, NH gubernator New Jersey mówił o sprawach ważnych dla Ameryki, jej rozwoju gospodarczym pozycji na arenie światowej tak, jakby był przywódcą Stanów Zjednoczonych. Jeszcze bardziej „prezydencko” brzmiał w piątek rano na Georgia Republican Convention w Athens. Tam siarczystymi słowami podsumowywał działania obecnej administracji. Wytykał jej błędy, obwiniał za to, że wielu Amerykanów popadło w tarapaty finansowe lub potraciło domy przez nieodpowiedzialne decyzje obecnych rządzących. Skrytykował polityków zasiadających w kongresie – zwłaszcza z przeciwnej partii – za to, że boją się podejmować męskich, często niemiłych ale koniecznych, decyzji. Co więcej dawał też do zrozumienia, że on postąpiłby inaczej i jako prezydent, którego partia jest w mniejszości, nie pozwoliłby się postawić do narożnika. Jako przykład podał sytuacje w swoim stanie. – Nie posiadam komfortu w postaci legislatury składającej się z członków Partii Republikańskiej. Mimo wszystko potrafię działaniami odwrócić sytuację – mówił Christie. Zdaniem obserwatorów seria spotkań to nic innego jak przedwstęp do ogłoszenia oficjalnej kampanii oraz zdobywanie poparcia wśród republikańskich wyborców, by otrzymać partyjną nominację jako republikański kandydat do urzędu prezydenta USA.
Chris Christie chce być prezydentem
2015-05-16
20:56
Gubernator New Jersey przygotowuje się do kampanii? Nie jest jeszcze oficjalnie mianowanym przez Partię Republikańską kandydatem do wyścigu o fotel w Białym Domu, ale... Chris Christie rozpoczął kampanię po różnych stanach a na wielu wiecach czy spotkaniach – m.in. w Athens w stanie Gerogia – brzmiał nawet już jak przywódca Stanów Zjednoczonych.