Pierwszy samolot z ciałami ofiar zestrzelonego nad Ukrainą Boeinga 777 wylądował ok. godz. 15.50. Na jego pokładzie znajdowało się 16 trumien. Kilka minut później z Charkowa przyleciał drugi samolot z 24 trumnami. W momencie lądowania maszyn w kościołach całej Holandii biły dzwony. Tuż po tym, jak wyłączono silniki samolotów, na lotnisku zapanowała całkowita cisza - donosi radio RMF FM, którego dziennikarka poleciała do Eindhoven. Następnie rozniósł się dźwięk pożegnalnej trąbki.
Trumny z samolotów wynieśli żołnierze ubrani w galowe mundury. Każda z trumien została złożona w osobnej karawanie. Po uroczystości pożegnalnej na holenderskim lotnisku, ciała ofiar przewieziono do bazy wojskowej w Hilversum. Tam zwłoki pasażerów feralnego lotu MH-17 zostaną poddane identyfikacji, która może potrwać nawet kilkanaście tygodni. Transport szczątków ofiar odbył się w eskorcie policji. Na trasie przejazdu żałobnego korowodu zjawiły tłumy Holendrów. Bramę wjazdową do bazy lotnictwa wojskowego i fragmenty ogrodzenia przyozdobiono kwiatami - czytamy na RMF24.pl.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail