Ciało kilkuletniego chłopca wyłowione z Dunaju w Niemczech. Policja od półtora roku nie może ustalić, kim było dziecko. Ujawniono rekonstrukcję wyglądu twarzy
Miał tylko pięć czy sześć lat i spotkała go okrutna śmierć. Jego ciało porzucono w rzece. Ktoś postarał się, by chłopiec nigdy nie został odnaleziony, ale stało się inaczej. Kim był ten mały chłopczyk? Skąd pochodził? Kto go zabił? Na te pytania od ponad roku bezskutecznie szukała odpowiedzi niemiecka policja, teraz sprawą zajmuje się Interpol. Ciało dziecka zostało wyłowione z Dunaju w maju 2022 roku w pobliżu Grossmehring na terenie Bawarii. Ujawniono makabryczne szczegóły, które pozwalają stwierdzić, że doszło do morderstwa. Zwłoki były owinięte w folię, ktoś dodatkowo obciążył je płytą chodnikową, najwyraźniej starając się, by nie wypłynęły. Żadne zgłoszenie o zaginięciu na terenie Niemiec nie pasowało do strasznego znaleziska. Mijały tygodnie, miesiące i w końcu lata, a tożsamości dziecka nie udało się nadal ustalić. Nie wiadomo, ile dokładnie czasu zwłoki leżały w wodzie. Policja sporządziła rekonstrukcję wyglądu twarzy odnalezionego dziecka, które miało brązowe oczy, około 110 cm wzrostu i ważyło około 15 kilogramów, miało także grupę krwi 0. Rekonstrukcję twarzy znajdziesz poniżej. Może wiesz, kim było to dziecko?
Chłopiec z Dunaju jak Szymon z Będzina. Przypominamy historię "chłopca z cieszyńskiego stawu"
Sprawa bardzo przypomina zdarzenia, do których doszło w 2010 roku w Polsce. W Cieszynie wyłowiono wtedy ze stawu zwłoki małego dziecka. Przez dwa lata nie było wiadomo, kim był ów chłopiec. Potem okazało się, że to 2-letni Szymon z Będzina, który zmarł po pobiciu w brzuch przez ojca. Rodzice udawali przed sąsiadami, że dziecko żyje i ukryli jego ciało w wodzie. Jarosław R. został w 2018 roku skazany na 15 lat więzienia za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka, czego nieumyślnym skutkiem był zgon, a Beata Ch., która nie reagowała na bicie, na 13 lat za narażenie syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślne spowodowanie śmierci.