Najpierw Hillary zamiast delikatnie pokłonić się, w "amerykańskim stylu" wyciągnęła rękę do cesarza. Podczas przywitania z cesarzową było jeszcze gorzej. Amerykana niemal rzuciła się na zdziwioną cesarzową i namiętnie ją pocałowała. Takie zachowanie wobec władców Japonii było co najmniej nietaktowne.
Przeczytaj koniecznie: Japonia: Hilary Clinton w Tokio – to pokaz, że jest bezpiecznie?