57 pojazdów wojskowych, w tym co najmniej 17 czołgów, a także co najmniej siedem samobieżnych dział artyleryjskich, w tym mobilne haubice MSTA i opancerzone wozy bojowe - mniej więcej tyle sprzętu wojskowego, porzuconego kilkanaście kilometrów od granicy z Ukrainą, widać na zdjęciach, jakie dziennik "The Sun" zdobył od ukraińskiego źródła. Materiał zebrał dron zwiadowczy. Wygląda to tak, jakby pojazdy zostały przewiezione do Rosji w celu naprawy, a potem porzucone. "Są one rozmieszczone nieco przypadkowo, co sugeruje, że nie są w stanie poruszać się o własnych siłach i wymagają naprawy" - mówi jeden z ekspertów, cytowanych przez "The Sun". Z kolei źródło z Ukrainy, na które powołuje się gazeta, zapewnia: "Wszystkie rosyjskie pojazdy, które przyjeżdżają na Ukrainę, trafią do takiego miejsca. To nic innego, jak cmentarzysko czołgów".
CZYTAJ TAKŻE: "Boisz się, że cię zabiją, zgwałcą. To apokalipsa". Dramatyczna relacja z Ukrainy [ZDJĘCIA]
Najnowsze dane przekazane przez ukraińską stronę mówią, że od początku wojny Rosja straciła już między innymi 838 czołgów, 2162 transportery opancerzone, 397 systemów artyleryjskich, a także ponad 21 tysięcy żołnierzy.
CZYTAJ TAKŻE: Mają trafić do obozów i budować nowe miasta na Syberii. Potworne plany Rosji!