Nowe przepisy będą wymagać od producentów komórek, by w urządzeniach instalowali tzw. „kill switches”. Dzięki temu użytkownicy mogliby zdalnie usuwać dane z kradzionych urządzeń i powodować, że będą one dla złodziei bezużyteczne.
– Ustawa byłaby egzekwowana przez Federal Communications Commission (Federalna Komisja Łączności) i takie uregulowania prawne pomogłyby zmniejszyć liczbę kradzieży smartfonów – powiedział Jose Serrano, senator z Bronksu, który jest jednym z wnioskodawców.
Co najczęściej kradną w Nowym Jorku? Komórki! Niech złodziej obejdzie się smakiem
Wszystko wskazuje na to, że już niebawem smartfony nie będą łatwym łupem dla kieszonkowców. Jak podano, jeszcze w 2013 r. telefony komórkowe były głównym celem złodziei w metropolii nowojorskiej – w minionym roku kradzieży tych urządzeń było więcej o 40 procent niż w poprzednim. Ale uwaga! Władze chcą zniechęcić złodziei. Wprowadzają plan, który nazwali „Smart Phone Prevention Act Theft”.