Nocny pożar w dyskotece. Nie żyje co najmniej 50 osób
Do pożaru doszło podczas koncertu, w którym uczestniczyło około 1500 osób. Niektóre macedońskie media informują, że ofiar śmiertelnych może być nawet setka. Do okolicznych szpitali trafiło 90 osób - podał portal Kurir.
Według nieoficjalnych informacji do tragedii mogło doprowadzić użycie środków pirotechnicznych. Na miejscu tragedii jest minister spraw wewnętrznych Macedonii Płn. Pancze Toszkowski, a w drodze premier Hristijan Mickoski.
Na nagraniach, które pojawiły się w internecie tuż po tym zdarzeniu, widać, jak w trakcie koncertu iskry od pirotechniki podpalają sufit. Ten zaczyna płonąć, a ludzie stoją, patrzą, nagrywają filmiki. Na innym nagraniu widać, że ktoś próbuje gasić ogień prawdopodobnie gaśnicą proszkową. Niestety, bezskutecznie.
Macedośnkie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało o zatrzymaniu wszystkich osób związanych z tą tragedią.
Trwają przesłuchania świadków zdarzenia, a także zatrzymanych osób.
Źródło: PAP
