Jego genialne role w serii "Szklana pułapka", w filmach "Szósty zmysł", "Piąty element", "12 małp" czy "Pulp Fiction" zna chyba każdy. W ostatnich latach można go głównie kojarzyć z mniej ambitnych produkcji. Wyjaśnia to "New Zeland Herald". "Od około dwóch lat Bruce Willis masowo produkuje filmy, aby zarobić jak najwięcej pieniędzy, póki jeszcze jest w stanie grać. Tylko w 2022 roku swoją premierę będzie miało w sumie 11 filmów z udziałem gwiazdora, z czego większość to kino klasy B. "W samym 2021 roku zagrał aż w 8 projektach, za które został doceniony specjalną kategorią na Złotych Malinach. Trochę przykre, a nawet bardzo niesprawiedliwe" - komentował niedawno bloger Ponton Movie.
Bruce Willis zakończył karierę. Sylvester Stallone "To strasznie smutne"
Bruce Willis, jeden z najbardziej rozchwytywanych i charakterystycznych aktorów lat 90. niestety już w niczym nie zagra. Były mąż Demi Moore w marcu tego roku ogłosił zakończenie kariery. 67-letni Willis od dłuższego czasu zmaga się bowiem z poważną chorobą - cierpi z powodu afazji. Niestety ostatnie doniesienia nie są optymistyczne. "The Hollywood Reporter" opublikował w tym tygodniu wywiad z innym gwiazdorem, Sylvestrem Stallone, którego od dekad z Willisem łączy przyjaźń.
Bruce Willis bardzo cierpi. "Jest odcięty od świata"
Zgodnie z tym, co mówi, choroba przyjaciela postępuje bardzo szybko. "Bruce przeżywa naprawdę trudne chwile. Jest już w pewnym sensie odcięty od świata" - przyznał Stallone. Dodał, że "to ogromnie smutne". "To mnie dobija". Afazja jest skutkiem uszkodzenia mózgu, które prowadzi do stopniowej utraty zdolności do rozumienia i tworzenia wypowiedzi.