Zamach w Holandii! Napastnik krzyczał Allahu akbar, jest ofiara

i

Autor: AP Photo

Atakował przechodniów

Co wiadomo o zamachu w Holandii? Napastnik krzyczał "Allahu akbar", jest ofiara

2024-09-20 8:50

Kolejny zamach terrorystyczny w Europie! Nożownik zaatakował wczoraj, w czwartek 19 września późnym wieczorem w Rotterdamie. Dźgał przypadkowych ludzi na ulicy, krzycząc "Allahu akbar", czyli "Allah jest wielki". Jedna osoba nie żyje, druga jest ciężko ranna. Bohaterscy świadkowie zdołali wyrwać nóż szaleńcowi, zapobiegając większej masakrze.

Zamach w Rotterdamie, jedna osoba nie żyje, druga jest ranna. Sprawca atakował nożem przypadkowych przechodniów, krzycząc "Allahu akbar"

Jedna osoba nie żyje, druga jest poważnie ranna - to bilans ataku nożownika w Rotterdamie w Holandii. Wszystko wskazuje na to, że w tym portowym mieście doszło do zamachu terrorystycznego dokonanego przez islamskiego fanatyka, być może powiązanego z Państwem Islamskim. Jak poinformował rzecznik policji Wessel Stolle, do ataku doszło w pobliżu mostu Erasmus, jednej z najbardziej charakterystycznych budowli Rotterdamu. Nożownik zaatakował wczoraj, w czwartek 19 września późnym wieczorem. Dźgał przypadkowych ludzi na ulicy, a według dziennika "De Telegraaf", który powołuje się na świadków zdarzenia, krzyczał przy tym "Allahu akbar", czyli "Allah jest wielki". Bohaterscy świadkowie zdołali wyrwać nóż szaleńcowi, zapobiegając większej masakrze. Nożownik został aresztowany, także odniósł obrażenia. "Badamy wszystkie możliwe scenariusze" - podaje na razie policja. Brak na razie informacji o tym, by do zamachu w Europie przyznało się Państwo Islamskie.

Podobny zamach miał niedawno miejsce w Niemczech. Podczas mordowania sprawca miał krzyczeć: "Zadźgam wszystkich", a potem "Allahu akbar"

Do podobnego ataku doszło niedawno podczas miejskiego festynu ulicznego na placu Fronhof w Solingen w zachodnich Niemczech. 23 sierpnia wieczorem między uczestnikami imprezy pojawił się agresywny mężczyzna z nożem. Według świadków wydarzeń krzyknął: "Zadźgam wszystkich!", a potem ruszył z nożem na przypadkowe osoby, celując w ich gardła. "Welt am Sonntag" powołując się raport policji podaje, że nożownik podczas mordowania wołał z kolei "Allahu akbar", czyli "Allah jest wielki". Śmiertelnie ranił dwóch mężczyzn w wieku 67 i 56 lat oraz 56-letnią kobietę, a także poważnie zranił osiem innych osób. Sprawca uciekł. Wkrótce do ataku przyznało się w sieci Państwo Islamskie. Jak podał m.in. Zeit, fanatycy napisali, że zamachu "na zgromadzenie chrześcijan dokonał jeden z żołnierzy Państwa Islamskiego w ramach zemsty za śmierć muzułmanów w Palestynie i na całym świecie". Dobę po zamachu, w sobotę około godziny 23 na policję sam zgłosił się główny podejrzany. Mężczyzna był brudny i zakrwawiony. "Jestem tym, którego szukacie" - miał powiedzieć według "Bilda" na komisariacie. Został aresztowany. To Syryjczyk Issa al H., który mieszkał w ośrodku dla uchodźców. Przyjechał do Niemiec pod koniec grudnia 2022 roku i złożył wniosek o azyl. Nie był znany policji, jego kontakty z Państwem Islamskim też nie były jej znane. Premier niemieckiego kraju związkowego Nadrenia Północna-Westfalia Hendrik Wuest nazwał atak w Solingen "aktem terroru".

Sonda
Czy obawiasz się zamachu terrorystycznego w Polsce?

QUIZ. Czwartkowy test z geografii. Dopasuj miasto do kraju. Przy 5 pytaniu zrobisz duże oczy

Pytanie 1 z 10
W jakim kraju znajdziemy miasto Auxerre?
7 lat po zamachu. Czy na jarmarkach w Berlinie jest bezpiecznie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki