Jak podaje "Washington Post", Cornyn - znany z częstego korzystania z portali społecznościowych - poinformował o tym na Twitterze. "Mój dobry znajomy, którego posiadłość znajduje się na granicy z Meksykiem, mówił mi, że nocą przez jego posesję przebiega 300 osób. A pani Janet Napolitano twierdzi, że nasza granica jest szczelna i odpowiednio zabezpieczona" - napisał polityk, odnosząc się do niedawnej inspekcji punktów granicznych, jaką przeprowadziła szefowa Departamentu Bezpieczeństwa Kraju (DHS), która nie stwierdziła rażących uchybień.
Wpis senatora przeczytało 37 tysięcy osób, w tym wielu polityków z Kongresu, którzy podobnie jak on zgadzają się, że amerykańsko-meksykańska granica nie jest odpowiednio strzeżona. Zdaniem Johna Cornyna kwestia ta będzie kluczowa podczas debaty nad reformą imigracyjną, która ma zalegalizować pobyt 11 mln nielegalnych.
- Bez odpowiednio pilnowanej granicy nigdy nie poradzimy sobie z problemem nielegalnej imigracji. I za jakiś czas znowu będziemy mieć następnych 11 milionów. Uważam, że to powinien być główny warunek, by w ogóle mówić o reformie - podkreśla Cornyn.