Słyszysz sygnał przychodzącej wiadomości SMS na swoim telefonie? Uważaj, bo może to być wiadomość od samego Lucyfera! Tak przekonuje katolicki ksiądz Stephen Joseph Rossetti (70 l.) w rozmowie z New York Post oraz w najnowszej książce na temat swojej pracy egzorcysty: "Pamiętnik amerykańskiego egzorcysty. Demony, opętania i współczesna walka z siłami zła". Jak ujawnia amerykański egzorscysta, który od trzynastu już lat przegania demony, w ciągu ostatniej dekady liczba egzorcyzmów zaczęła gwałtownie rosnąć. Sytuacja się pogarsza, a zapracowany egzorcysta wygonionych diabłów już nie liczy. Dlaczego jest coraz gorzej? Wszystko przez siły zła, które wyszkoliły się w używaniu nowoczesnych technologii. Jak ujawnił ks. Stephen Joseph Rossetti, Szatan zaczął atakować ludzi przy pomocy... SMS-ów. Jak to możliwe?
NIE PRZEGAP: Papież Franciszek w szpitalu. NOWE informacje. Lekarze ujawniają, co się stało
Katolicki egzorcysta podaje szokujący przykład ze swojej własnej pracy. Otóż pewna kobieta wezwała go na pomoc, kiedy zauważyła na swoim ramieniu wypalony znak odwróconego krzyża. Nie wiedziała, skąd się wziął. W międzyczasie ojciec kobiety zaczął dostawać z jej własnego numeru telefonu dziwne SMS-y. "Typowo demoniczne" - opisuje je egzorcysta, nie precyzując jednak, co dokładnie pisały siły zła. Kobieta przysięgała, że to nie ona pisała te wiadomości. Jeśli więc wierzyć egzorcyście, Szatan niczym haker przejmuje kontrolę nad naszymi telefonami. Co zrobić, by uchronić się przed takim atakiem? Ksiądz z USA poleca trzymanie w domu krzyży, religijnych figur i wody święconej.