Nowa "gwiazda" Instagramu to córką milionera i deputowanego Partii Regionów Olega Carowa. Na co dzień mieszka w Anglii, gdzie studiuje i - jak wynika ze zdjęć na jej profilu - świetnie się bawi i korzysta z życia. Bardzo lubi też chwalić się w sieci luksusowymi prezentami od taty-milionera.
Tym razem jednak "zabłysła" komentarzem do zdjęcia z czekoladką. Wrzuciła je do sieci, kiedy na Majdanie trwał krwawy pogrom. Obok fotki napisała: "Tata zarzyna ludzi, a ja coś zjem". Trzeba przyznać, że chwalenie się, że tata odpowiada za śmierć blisko stu osob wymaga wyjątkowego tupetu. Zresztą internauci szybko dali do zrozumienia młodej Carowej, co myślą o jej komentarzu i poczynaniach taty. Po krótkim czasie konto Olii zniknęło z sieci.
Zobacz też: Ukraina. Ucieczka Wiktora Janukowycza z rezydencji [WIDEO]