Najbardziej znany cud za wstawiennictwem Jana Pawła II to cudowne uzdrowienie francuskiej zakonnicy. Marie Simon-Pierre chorowała na Parkinsona. Lekarze byli bezsilni, medycyna nie radzi sobie z tym schorzeniem, dawali pacjentce co najwyżej kilka lat życia. Co istotne jej stan miał się stale pogarszać.
Po spotkaniu z Janem Pawełem II siostra Marie Simon-Pierre Siostra z dnia na dzień czuła się jednak lepiej. Choroba ustąpiła, co z punktu widzenia współczesnej medycyny było niewytłumaczalne. Lekarze mimo wątpliwości potwierdzili, że zakonnica wyzdrowiała.
Cud został uznany przez Watykan i stanowi jeden z ważniejszych warunków beatyfikacji papieża Polaka.
Przeczytaj koniecznie: Ciężarna 13-latka Ola Kita spod Chodzieży: Synkowi dam na imię Jan Paweł
Ludzie sami pisali o cudach...
Ale Jan Paweł II miał dokonać setki o ile nie tysiące cudów. Ich świadectwa w formie listów wiele miesięcy trafiały do biura postulacji ds. beatyfikacji Jana Pawła II w Rzymie. Jedne z najciekawszych – i jednocześnie nieznanych - są opisane w książce "Nowe cuda".
Jedna z nich to niezwykła historia nastoletniego Jareka, który doznał w 2003 r. stłuczenia pnia mózgu w wypadku samochodowym. Lekarze nie dawali mu szans na przeżycie. Ksiądz z jego parafii podczas audiencji w Rzymie pokazał Janowi Pawłowi II zdjęcie chorego, ten je pobłogosławił. Od tego momentu stan Jarka zaczął się poprawiać.
Po dwóch latach chłopak wrócił całkowicie do zdrowia. Lekarze nie potrafili wyjaśnić tego uzdrowienia.
Patrz też: Częstochowa: Papież uzdrowił naszą Glorię