Newseek.pl wyraził swoje zaniepokojenie, ponieważ zauważył, że za każdym razem, kiedy publikuje artykuł dotyczący sytuacji na Ukrainie, w komentarzach pojawia się ogromna ilość antyukraińskich i antypolskich komentarzy. Wypowiedzi są często wulgarne i zdecydowanie bardzo prorosyjskie.
Zobacz: MEMY Z PUTINEM. Tak internauci szydzą z Putina
Według eksperta, który starał się rozwiązać problem i rozmawiał z portalem newsweek.pl, to nie przypadek, a zaplanowany cyberatak:
– Wielość miejsc, z których wysyłane są adresy IP nie znaczy, że są one wysyłane z tych krajów. To standardowy wybieg hakerów i cyber-przestępców, którzy nie chcą być zlokalizowani - mówi ekspert ds. cyberterroryzmu Collegium Civitas Andrzej Mroczek.
Komentarze nie z Rosji
Mogłoby się wydawać, że przynajmniej część z tych komentarzy została wysłana z Rosji. Tak jednak nie jest.
– Rosja ma jedną z trzech największych armii hakerskich na świecie. Na terenie Federacji Rosyjskiej działa kilka ośrodków m.in. w Kazaniu lub Czelabińsku. Stamtąd prowadzona jest obecnie, najprawdopodobniej nie tylko w Polsce, akcja propagandowa – mówi Mroczek dla newsweek.pl.
Czy istnieje ryzyko, że Rosjanie zaczęli atakować także inne portale?