Cypr najprawdopodobniej nie zbankrutuje. Ale jakim kosztem? Choć kraj dostanie 10 mld euro unijnej pomocy i nie będzie powszechnego opodatkowania lokat, to rząd i tak zabierze ludziom pieniądze. Tyle że jedynie z tych depozytów, które wynoszą więcej niż 100 tys. euro. Jak dużo, jeszcze nie wiadomo, ale mówi się o podatku w wysokości nawet do 40 proc.!
To jednak nie wszystko. Jeden z cypryjskich banków, Laiki Popular Bank, będzie zlikwidowany. Ulokowane w nim oszczędności do 100 tys. euro przejmie inny bank, ale te wyższe, które nie zostały ubezpieczone, trafią do budżetu państwa. W całości! Na likwidacji Laiki Cypr ma zarobić 4,2 mld euro. - Do zeszłej soboty myśleliśmy, że Europa jest naszym przyjacielem. Ale teraz wiemy, że jest potworem - powiedziała PAP jedna z demonstrujących w Nikozji kobiet.