Obiad z indykiem w Dzień Dziękczynienia to amerykańska świętość. Podobnie jak zakupy dzień po... Dobrze było, kiedy faktycznie "czarny piątek" zaczynał się rano. Jednak ostatnio coraz więcej sieci zaczęło otwierać sklepy tuż po północy. Teraz już nawet nie czekają na piątek!
Jak podaje Fox News, w tym roku Toy R US, Macy's, J.C. Penney, Kohl's, Best Buy i inne sieciowe sklepy wcale nie czekają z "czarnym piątkiem" do piątku. Będą otwarte już w czwartek w godzinach wieczornych. Właściciele sklepów twierdzą, że handlowaniem w największe dla Amerykanów święto spełniają oczekiwania klienta, w rzeczywistości jednak liczą na ich hojność z rozpoczęciem sezonu świątecznego, kiedy to zarabiają od 20 do 40 proc. całorocznych dochodów od sprzedaży. Z takiego obrotu sprawy nie są zadowoleni sprzedawcy zatrudnieni w sieciówkach.
By sklep był gotowy na przyjęcie kupujących np. o godzinie 9 pm, muszą oni być na stanowisku pracy o wiele wcześniej. Oznacza to, że praktycznie muszą zrezygnować ze świątecznego obiadu. Także i sami potencjalni klienci nie są zadowoleni, bo i oni czują się zobowiązani skończyć wcześniej swój obiad. Prawdziwy "czarny piątek" przypada w tym roku 29 listopada. Jest to początek świątecznej sprzedaży i drugi dzień o najwyższych obrotach handlowych w roku. Natomiast najbardziej "handlowym" dniem pozostaje tradycyjnie ostatnia sobota przed Bożym Narodzeniem.