Do wypadku autokaru doszło we wtorkowy ranek, 22 maja 2012 między wsiami Rovensko a Postrzelmuvek, pod Szumperkiem. Polski autokar wycieczkowy zjechał z drogi i przewrócił się na bok.
Rannych zostało 7 osób, z czego jedna doznała poważniejszych obrażeń, reszta wyszła z wypadku jedynie z siniakami i zadrapaniami. Jedna z podróżujących pojazdem osób złamała rękę.
Brak karty w tachografie
W tachografie pojazdu brakowało karty, co uniemożliwia określenie ile godzin kierowca spędził prowadząc pojazd. Normy dla kierowców autokarów są ściśle określone - a feralnym pojeździe jechał też zmiennik siedzącego w czasie wypadku za kierownicą mężczyzny.
W autokarze znajdowało się też 46 pracowników kancelarii z Wrocławia. Wracali ze zorganizowanej przez stowarzyszenie lustitia wycieczki do Włoch.
Pojazd był sprawny
- Uczestnicy wycieczki, którzy nie odnieśli obrażeń w wypadku polskiego autokaru w Czechach, mogą wracać do domu nowym autokarem podstawionym specjalnie dla nich przez polskiego przewoźnika -powiedział portalowi tvn.24 Witold Niemkiewicz z biura Vini-bus w Oławie.
Niemkiewicz zapewnił tez, że autokar był w pełni sprawny technicznie. Zapowiedział, że sprawa będzie dalej wyjaśniana.