Wśród osób przebywających na platformie znalazł się Umar Abbasa, fotograf, który współpracuje z "New York Post". Robił zdjęcia używając lampy błyskowej, która - jak twierdzi - miała dać sygnał motorniczemu, aby się zatrzymał.
- Biegłem w jego stronę i biegłem, robiąc zdjęcia i licząc na to, że motorniczy zauważy błysk aparatu - tłumaczy Umar Abbas.
Tymczasem z nagrań, jakie zostały zrobione telefonami komórkowymi wynika, że to człowiek z aparatem w ręku znajdował się najbliżej wepchniętego na tory mężczyzny. I był jedną z osób, które naprawdę mogły pomóc mu wydostać się na platformę metra.
Jak podaje NBC policja, we wtorek zatrzymała podejrzanego o wepchnięcie na tory - 30-letniego mężczyznę. Nie postawiono mu jeszcze oficjalnych zarzutów, ale został już wstępnie przesłuchany.