Do wynalezienia niezwykłego urządzenia doszło w Massachusetts, a projekt wsparł finansowo sam Bill Gates - podaje serwis BBC News. Jak informuje brytyjski portal, dzięki mikroskopijnym rozmiarom oraz dzięki niskim kosztom produkcji, czip będzie niezwykle atrakcyjnym rozwiązaniem, w porównaniu do tradycyjnych środków antykoncepcyjnych. Urządzenie jest skonstruowane tak, aby pełniło swoją funcję przez ok. 16 lat, czyli tyle, ile trwa mniej więcej zdolność reprodukcyjna u kobiet.
Czip ma działać za pomocą specjalnie przeznaczonego do tego pilota, który po kontakcie ze skórą, ma uwalniać do organizmu Lewonorgestrel, czyli specjalny hormon, który ma za zadanie hamować owulację. Natomiast gdy para postanowi, że jednak chce mieć dziecko, kobieta będzie mogła każdorazowo wyłączyć czip. Tworząc urządzenie, rozwiązano też kwestię uruchomienia czipu przez osoby postronne. "Komunikacja z implantem może nastąpić jedynie przez kontakt bezpośredni ze skórą" - powiedział Dr Farra, prowadzący zespół badawczy. Ponadto podkreślił, że: "Ktoś po drugiej stronie pokoju nie może przeprogramować urządzenia. Następnie mamy szyfrowanie danych, które uniemożliwi próby ingerencji w oprogramowanie".
Czip będzie już można kupić za niecałe 4 lata, a w przyszłym roku ma on trafić do testów przedklinicznych w całych Stanach Zjednoczonych.