Katastrofa kolejowa w czeskich Pardubicach. Pociąg osobowy wiozący 300 osób zderzył się czołowo ze składem towarowym. Są ofiary i ranni
Tragedia na torach u naszego południowego sąsiada! Minionej nocy, z 6 na 7 czerwca, w Pardubicach w środkowej części Czech miała miejsce katastrofa kolejowa. Czołowo zderzyły się pociąg ekspresowy RegioJet jadący z Pragi do Koszyc i potem do Ukrainy z pociągiem towarowym. Składem osobowym podróżowało około 300 osób. "Przed północą na kolei w Pardubicach zderzył się pociąg osobowy z pociągiem towarowym. Do północy na miejsce przybyło 36 jednostek strażaków zawodowych i ochotniczych, policja i służby ratunkowe" - podała na Twitterze (obecnie X) straż pożarna Regionu Pardubice (HZS). Skutki katastrofy kolejowej w Czechach są tragiczne. Zginęły cztery osoby, 23 zostały ranne, w tym trzy ciężko.
Wstępne ustalenia wskazują na błąd człowieka. Maszynista składu osobowego miał zignorować czerwone światło na semaforze
Jak doszło do tak tragicznego wypadku? Wstępne, nieoficjalne jeszcze ustalenia wskazują na ewidentny błąd człowieka. Maszynista składu osobowego wiozącego 300 osób miał według tych doniesień zignorować sygnał czerwonego światła na semaforze i właśnie dlatego uderzył w nadjeżdżający z naprzeciwka pociąg towarowy, z którym znalazł się na kursie kolizyjnym. "Zderzenie dwóch pociągów w Pardubicach to wielkie nieszczęście. Wszyscy myślimy o ofiarach i rannych. Wszystkim pogrążonym w żałobie składam szczere kondolencje" - napisał w mediach społecznościowych premier czech Petr Fiala.