Co się stało z tym ukraińskim chłopcem? Jego matka wierzy, że on żyje! 4-letni Sasza jest poszukiwany przez Annę Yakhno od niemal dwóch tygodni. 10 marca 4-latek zaginął uciekając przed wojną z Kijowa. Wraz z babcią Zoją zdecydowali się na przeprawę łodzią przez Dniepr w towarzystwie paru innych osób. Łódź niestety wywróciła się. Ciało babci chłopca zostało odnalezione, podobnie jak łódka, jednak nigdzie nie było śladu po chłopcu. Po prostu utonął, a może zdołał chwycić się czegoś i wydostać na brzeg i tam ktoś się nim zaopiekował? Matka Saszy ma nadzieję, że stało się to drugie i pokazuje zdjęcia synka w mediach społecznościowych.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Rzecznik Putina mówi, czy Rosja użyje broni atomowej. Tajemnicze słowa
PRZECZYTAJ TAKŻE: Łukaszenka odwraca się od Putina?! "Mimo ponawianych wezwań z Moskwy"
Tymczasem Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM) informuje, że już 10 milionów Ukraińców musiało opuścić swoje domy w związku z wojną na Ukrainie. To niemal jedna czwarta ludności. 3,5 miliona spośród nich zdecydowało się wyjechać za granicę, pozostali przenieśli się do mniej zagrożonych rejonów Ukrainy. Ponad 2,1 miliona przekroczyło granicę z Polską. Od początku inwazji duża grupa osób (285 tysięcy) podróżuje też w przeciwnym kierunku, to m.in. młodzi mężczyźni, którzy chcą walczyć z Rosją na wojnie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Putin straszył Angelę Merkel labradorem! Prorocze słowa byłej kanclerz Niemiec
PRZECZYTAJ TAKŻE: Blokada Mariupola jak oblężenie Leningradu. Ludzie jedzą już psy, wtedy był kanibalizm [ZDJĘCIA]