O niezwykłym wyczynie przedszkolaka poinformował na Facebooku departament zdrowia Tanzanii. "Czteroletni Monty zadzwonił na numer alarmowy, aby pomóc uratować życie swojej mamy - zaledwie dzień po tym, jak otrzymał ważną lekcję. Mały mistrz zadzwonił po karetkę, gdy zobaczył, jak jego mama Wendy ma atak i upada na ziemię. Wszystko miało miejsce w ich domu w Launceston" - piszą przedstawiciele instytucji. Chłopiec powiedział dyspozytorce, że "mama się przewróciła", a on nie wie co robić. Nie umiał powiedzieć gdzie mieszka, jednak poinformował, że na posesji znajduje się pies, który co prawda na widok obcych będzie szczekał, ale nie jest groźny. Jak podaje NBC News, przez kolejne 14 minut dyspozytorka, Maggie Brodeur, trzymała go na linii, by w tym czasie udało się zlokalizować sygnał telefonu. Zadawała mu pytania, instruowała, co ma robić. "Ona nie może mówić. Ponieważ zemdlała. Nie ma tu nikogo, kto by się nią zaopiekował" - relacjonował chłopiec.
4-letni Monty uratował mamie życie. "Nie jestem superbohaterem"
W końcu udało się zlokalizować dom, w którym doszło do wypadku. Na miejsce pojechało dwóch ratowników medycznych. "Byli zdumieni, że Monty wiedział, co robić, że tak dobrze wykonywał wszystkie instrukcje i jaki był spokojny podczas zdarzenia". Chłopiec od razu zaczął być nazywany superbohaterem, jednak sam zaznaczał, że nim nie jest i można go co najwyżej nazywać bohaterem.
CZYTAJ TAKŻE: Wnuczka miliardera porwana i zamordowana? Znaleziono ciało 34-letniej Elizy Fletcher
Chłopiec zadzwonił po pomoc. "Był spokojniejszy niż dorośli"
"Jestem taka dumna, to mój mały bohater, z pewnością uratował sytuację" – mówiła potem Wendy, jego mama, która na co dzień jest pielęgniarką. Chłopczyk wiedział co ma robić, bo zaledwie dzień wcześniej mama nauczyła go, jak odblokować telefon i wybrać numer alarmowy. Po kilku dniach do rodziny przyjechali medycy, by wręczyć małemu Monty'emu dyplom za odwagę, jaką się wykazał. "To była sytuacja, w której bez natychmiastowej pomocy, matka chłopca by zmarła. Zdecydowanie uratował jej życie" - mówił Randy Peterson, rzecznik departamentu policji w Urbandale. Dodał, że maluch był spokojniejszy niż większość dorosłych w podobnej sytuacji.
CZYTAJ TAKŻE: Ukraińscy żołnierze jak MacGyver. Lista sztuczek, jakimi przechytrzyli Rosjan! [GALERIA]