Tomasz Mackiewicz

i

Autor: Facebook/PrintScreen

Czescy himalaiści odnaleźli namiot Tomasza Mackiewicza. Wzruszające słowa

2018-08-30 8:43

To zdarzenie nie zostało w żaden sposób udokumentowane. Czeska ekipa nie zrobiła zdjęć ani nie nakręciła filmu. Z wyprawy, która przecięła szlak Tomasza Mackiewicza została tylko wzruszająca relacja. Polski himalaista 26 stycznia 2018 r. zaginął w trakcie zejścia po zimowym zdobyciu wspólnie z Francuzką Elisabeth Revol szczytu Nanga Parbat. Według jej relacji, zostawiła go w namiocie. Nie był w stanie iść dalej. Ekipa ratunkowa, która znalazła i uratowała Elizabeth, ze względu na złą pogodę nie zdołała dotrzeć do Polaka. Podjęła dramatyczną decyzję, że aby nie ryzykować śmierci Elizabeth, trzeba wracać do bazy

Do tragedii doszło pod Nanga Parbat w Himalajach, tuż po zdobyciu szczytu ośmiotysięcznika przez Tomasza Mackiewicza i Elisabeth Revol. Francuzka zdołała sprowadzić Polaka na wysokość 7250 m. Był odwodniony i bardzo chory. Cierpiał na ślepotę śnieżną i chorobę wysokościową. Został sam, w namiocie rozbitym w lodowej jamie, osłoniętej od wiatru. Pogoda w wyższych partiach góry była mordercza. Dlatego ekipa ratunkowa przybyła na pomoc nie była w stanie wejść wyżej niż na wysokość 6700 metrów, gdzie wycieńczona, z rozległymi odmrożeniami, czekała na nich Elisabeth. Tylko ją udało się uratować. Tomasz Mackiewicz został sam, na górze gdzie czekała go pewna śmierć.

 

Akcja pod Nanga Parbat

i

Autor: Facebook

Z tą tragedią zmierzyła się psychicznie letnia czeska wyprawa na Nanga Parbat. Jej członkowie natknęli się na namiot Mackiewicza, wchodząc na szczyt, i minęli go, schodząc. Po powrocie z wyprawy opowiedzieli o namiocie, ale w żaden sposób nie udokumentowali faktu jego odkrycia. Jednak Pavel Burda, uczestnik wyprawy, jest przekonany, że widziana przez nich z odległości 15 metrów część namiotu wystająca zza góry lodu, rozpoznana jako 30 cm wystającej ze śniegu tkaniny, to właśnie schronienie Mackiewicza, a dzisiaj miejsce spoczynku jego ciała. Burda przyznał, że przed wyprawą Elisabeth Revol poprosiła jego ekipę, aby spróbowała odnaleźć namiot Polaka. Właściwie każdy spośród sześciu członków wyprawy był w stanie lekko zboczyć ze szlaku i sprawdzić, czy w namiocie faktycznie znajdują się zwłoki polskiego himalaisty. Niestety, okazało się to zbyt trudne emocjonalnie, mimo że żaden z czeskich wspinaczy w nie znał Mackiewicza osobiście. Miejsce śmierci polskiego himalaisty na górze Nanga Parbat w Himalajach pozostaje nietknięte.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają