Lukas Papademos (64 l.), były wiceprezes Europejskiego Banku Centralnego, stanie na czele greckiego rządu tymczasowego. Pokieruje krajem do wyborów zaplanowanych na 19 lutego. W tym czasie musi sfinalizować przyjęcie pakietu ratunkowego dla Grecji. A to związane jest z ostrymi oszczędnościami, do których ma przekonać społeczeństwo.
Zdaniem komentatorów Lukas Papademos ma szanse podołać zadaniu. Choć jest postacią niejednoznaczną i odpowiada za wysyłanie do Brukseli zafałszowanych danych dotyczących stanu greckiej gospodarki, to jest także i sprawcą udanego wprowadzenia euro na miejsce drachmy.
Według brytyjskiego "Guardiana" ten profesor ekonomii budzi zaufanie unijnych liderów. Musi się jednak postarać. Wyniki badania GfK Consumer Climate Europe pokazują, że jeśli Grecja szybko nie zawróci z drogi do kataklizmu, do końca 2012 roku jeden na czterech Greków będzie bez pracy, a deficyt budżetowy kraju przekroczy 9 proc.
Papademos wydaje się znać na rzeczy - na Harvardzie prowadzi zajęcia "Globalny kryzys finansowy: odpowiedzi i wyzwania".