Gen. Waldemar Skrzypczak na antenie TOK FM: Atakowanie Polski nie opłaca się Putinowi. Jego plan zakłada prowadzenie z nami wojny hybrydowej, ale nie uderzenie militarne
Rosja może zaatakować państwa NATO - takie głosy słychać w mediach coraz częściej. Generałowie i politycy wzywają do przygotowań na wszelki wypadek i ostrzegają, ale prawdopodobieństwo realizacji czarnego scenariusza jest różnie oceniane, skala ewentualnych działań Władimira Putina też. Teraz zaczyna się najwyraźniej fala komentarzy uspokajających. Czy Rosja może planować atak na Polskę? Ostatnie spekulacje o tym, czy zbliża się konflikt NATO z Władimirem Putinem mogą szczególnie martwić mieszkańców krajów bałtyckich czy Polski. Głos w tej sprawie zabrał na antenie TOK FM gen. Waldemar Skrzypczak. Jego wizja najbliższych miesięcy, a nawet lat jest dalece bardziej optymistyczna, niż w przypadku niektórych innych ekspertów. Co powiedział? Zdaniem generała Skrzypczaka nie powinniśmy obawiać się ataku Rosji na Polskę, bo plan Putina jest jego zdaniem inny, a mianowicie taki, by poprzestawać na wojnie hybrydowej z nami. Militarne ataki bowiem nie opłacają się Rosji -przekonuje generał. "Oni prowadzą przeciwko nam wojnę hybrydową i moim zdaniem Putin na wiele lat na tym poprzestanie" – ocenił gen. Waldemar Skrzypczak i jednocześnie przestrzegł przed lekceważeniem wojny hybdyrowej.
Gen. Leonids Kalninsz: "W rzeczywistości sytuacja nie jest bardziej niebezpieczna niż 10 lat temu. Od zawsze postrzegamy Rosję jako zagrożenie"
Niektórzy wojskowi dowódcy uważają, że prawdopodobieństwo ataku Rosji wcale nie jest obecnie wyższe, niż 10 lat temu. Należy do nich dowódca łotewskich sił zbrojnych generał Leonids Kalninsz. Co powiedział o wojennych ostrzeżeniach? Cytowany przez agencję LETA łotewski dowódca armii stwierdził, że pojawiające się w mediach wypowiedzi o rosnącym zagrożeniu wojną z Rosją mają być tylko bodźcem do zwiększania wydatków na obronność. "Moja opinia jako dowódcy armii Łotwy, kraju NATO, jest taka, że nie zgadzam się z takimi prognozami. Wszystkie wypowiedzi i prognozy dotyczące prawdopodobieństwa wojny mają na celu zmobilizowanie zachodnich społeczeństw, które zaczynają męczyć się wspieraniem Ukrainy" - powiedział agencji LETA generał Leonids Kalninsz. "W rzeczywistości sytuacja nie jest bardziej niebezpieczna niż 10 lat temu. Od zawsze postrzegamy Rosję jako zagrożenie" - powiedział łotewski dowódca.