Podwyżki można zaliczyć do niskich, bo są najmniejsze od 10 lat. W tym roku rada wyznaczyła nie tylko procentową podwyżkę, ale także i maksymalną jej wysokość na miesiąc. Nie może ona przekraczać 20 dol. Właściciel może podnieść czynsz o dwa proc. lub 20 dol. miesięcznie, zależnie od tego, co jest więcej. Przy umowach 2-letnich te cyfry to odpowiednio cztery proc. lub 40 dol. Właściciele domagali się podwyżki na pięć i dziewięć procent. Reprezentuje ich Rent Stabilization Asociation. – Już od dawna podwyżki nie nadążają ze wzrostem kosztów utrzymania budynków, jaki ponoszą właściciele - mówił Joe Strasberg ze stowarzyszenia właścicieli. Jego zdaniem wzrost tych kosztów to 3 proc. i roczna podwyżka powinna wynosić co najmniej tyle. Właściciele domagali się jednak więcej, bo czuja się poszkodowani od kilku lat. Lokatorzy mają swoje ugrupowanie, które domagało się zamrożenia czynszów. Taka decyzja zdarza się jednak bardzo rzadko. Nowe stawki wchodzą od października i dotyczą ok. miliona nowojorskich mieszkań o czynszu stabilizowanym.
Czynsze w górę
Zaskoczenia nie ma, bo decyzja zapada zawsze pod koniec czerwca. Miejska Rada ds. Czynszów poinformowała, że w tym roku czynsze przy umowach rocznych wzrastają o dwa proc., (ale nie więcej niż 20 dol.), a przy umowach 2-letnich o cztery proc., ( ale nie więcej niż 40 dol.). Jak zawsze chodzi tu o czynsze stabilizowane.