Do tej pory w Dakocie nie powodziło się nigdy za dobrze. Jest tam zimno, miasta są małe, a farmerzy żyli z uprawy ziemi. Kiedy jednak zaczęło się wydobycie ropy wszystko zmieniło się z dnia na dzień. Zaczął się wielki boom. Właściciele działek, na których jest ropa, dostają od firm miesięczne czynsze w wys. od 50 do 100 tys. dolarów. Jednym z nich jest farmer Robert Western (75 l.). Mężczyzna stał się jednym z milionerów, ale nie zmienił zupełnie stylu życia. – Młodzi szaleją i kupują mnóstwo rzeczy, samochody, maszynerię, samoloty, ale mnie to wszystko niepotrzebne – mówił Western. Ale nie jest to do końca prawdą, bo Western także jest właścicielem awionetki Piper. – Niedawno przelecieliśmy się, by zobaczyć z powietrza jego działkę i szyb naftowy – mówił jego znajomy Earl Rogstad.
W hrabstwie Montrail, centrum naftowym Dakoty, powodzi się wszystkim, bo biznes tam kwitnie, a bogaci wydają pieniądze. Średnia płaca w tym hrabstwie jest teraz najwyższa w całych Stanach i wynosi 52 tys. dol.
Ludność miasteczka Stanley w Montrail podwoiła się przez ostatnie kilka lat, bo jest wielu chętnych na skorzystanie z tego boomu, a pracy nie brakuje tam dla nikogo. Wręcz przeciwnie, ciągle nie ma ludzi do pracy i kłopot jest raczej ze znalezieniem mieszkania. Wielu robotników mieszka w wybudowanych szybko obozach, zaopatrzonych w stołówki. Ludzie pracują tam czasem nawet do 80 godzin na dobę, bo chcą zarobić jak najwięcej i odłożyć, póki jest okazja. Ale oznak wielkiego bogactwa i ostentacji tam nie widać. Trudno odróżnić tam milionera od zwykłego robotnika. Z szybu na terenie miasta korzystają wszyscy, bo każdy zameldowany w Stanley dostaje miesięczną opłatę za ropę. Jedyne, czego nie mogą sobie odmówić to samochody. W Stanley widać mnóstwo drogich samochodów, ale są to raczej pickup trucki ze wszystkimi akcesoriami.
Dakota Północna jak Zatoka Perska
2012-10-04
23:51
Na północy Stanów powstaje nowa Zatoka Perska. Dakota Północna, stan który leży na najdalszej prowincji amerykańskiej, przeżywa teraz bezprecedensowy rozkwit dzięki ropie naftowej. Widać to od razu po dochodach mieszkańców. W ciągu ostatniego roku przybyło tam dwa tysiące milionerów.