Krwawa bitwa w serbskim parlamencie! Cztery posłanki ranne, jedna walczy o życie
Sceny bijatyk w parlamentach nikogo już nie szokują, tego rodzaju sceny od czasu do czasu rozgrywają się w różnych miejscach świata. Ale to, co dziś, 4 marca wydarzyło się w Serbii, jest wręcz niewiarygodne. Podczas posiedzenia posłowie opozycji zaczęli awanturę połączoną z rękoczynami. Zaczęli rzucać na sali granatami dymnymi, racami i jajkami. Trzy posłanki zostały ranne, jedna walczy o życie w szpitalu! Zdjęcia i filmy z parlamentu szokują. Jednocześnie deputowani rozwinęli transparent z napisem "Serbia powstaje, żeby reżim upadł".
Dziś miało odbywać się głosowanie nad dymisją premiera, będącą odpowiedzią na trwające w kraju od listopada protesty
Niestety, nie skończyło się tylko na skandalu. Są ranne osoby, w tym jedna poważnie!Deputowana Jasmina Obradović z Serbskiej Partii Postępowej (SNS) została trafiona w głowę granatem dymnym. Trafiła do szpitala i walczy o życie. Wśród rannych jest też posłanka w ciąży. Jednocześnie przed budynkiem parlamentu zgromadził się tłum wzburzonych ludzi, wyzywający posłów od złodziei. Dziś miało odbywać się głosowanie nad dymisją premiera Serbii Milosza Vuczevicia, ogłoszoną 28 stycznia i będącą odpowiedzią na trwające w kraju od listopada protesty. Manifestantów wzburzyła sprawa zawalenia się części dachu na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie, zginęło tam 15 osób. Ludzie chcą ujawnienia umów związanych z remontem dworca.
