Danuta Wałęsa w poniedziałkowej "Kropce nad i" skrytykowała nie tylko pomysł marszu polityków PiS, ale także wszelkie demonstracje, która mogą zakłócić pokojowy przebieg 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.
- Ta grupa już doszła do ściany i tylko się od niej odbija. I dlatego chcą zaistnieć, chcą żeby naród ich zobaczył - oceniła zwolenników Jarosława Kaczyńskiego.
Była pierwsza dama jest przekonana, że w tak ważnym dla wszystkich Polaków dniu naród powienien się jednoczyć i budować silną Polskę, a nie dzielić i obrzucać wzajemnymi oskarżeniami. Danuta Wałęsa stara się zrozumieć postępowanie gen. Wojciecha Jaruzelskiego.
- Nie mam do tego pana żalu, bo my walczyliśmy o swoje idee, a on o swoje. Rozumiem go, bo on inaczej widział tę sytuację - stwierdziała. Jednocześnie ubolewa, ze nawet po latach autor stanu wojennego nie potrafi się przyznać do błędu.
Danuta Wałęsa o MARSZU PiS w 30. rocznicę STANU WOJENNEGO: KACZYŃSKI zrobi wszystko, by ZAISTNIEĆ
W 30. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Warszawie przejdzie Marsz Niepodległości i Solidarności. Pochód polityków PiS, na którego czele stanie Jarosław Kaczyński ma uczcić pamięć ofiar stanu wojennego a także ostrzegać przed zagrożeniami dla niepodległości i suwerenności Polski. Danuta Wałęsa jest zdania, że marsz PiS to tylko próba zaistnienia. Żona byłego prezydenta jest przeciwna demonstracjom w rocznicę stanu wojennego.