Oficjalnie Cameron odwiedził Obamę, by porozmawiać o konflikcie w Syrii i o budowie bomby nuklearnej przez reżim w Iranie. Zanim zaczęły się rozmowy o światowych konfliktach, Obama zabrał Camerona na mecz koszykówki ligi uniwersyteckiej.
- To mój pierwszy raz na meczu koszykówki. Podoba mi się, ale muszę powiedzieć, że to intensywna gra. Prezydent Obama objaśnił mi kilka zasad i teraz lepiej się orientuję - mówił zachwycony Cameron.
Żony światowych przywódców w tym czasie też nie próżnowały. Michelle Obama (48 l.) zabrała żonę Camerona, Samanthę (40 l.), na miniolimpiadę w jednej ze szkół.